Fotograf - Marta. |
***
Bardzo dawno nic już nie pisałam. Nie potrafiłam zebrać myśli, jednak po konfrontacji z pewnymi osobami, wszystko stało się jasne i znów mogę trzeźwo oceniać świat. :) Koniec wakacji bliski, zostały mi tylko dwa niecałe tygodnie. Na szczęście będą one słoneczne, dlatego postaram się spędzić je poza domem - tak jak lubię, czyli w jednej ręce z napojem, a w drugiej z książką. Już dawno tak bardzo nie podobał mi się świat. Od dwóch lat w mojej głowie był tylko komputer i maksymalna wirtualność. Moment, w którym postanowiłam to zmienić okazał się niemałym przełomem. Znów zachwycają mnie wschody i zachody słońca, słodka cisza urozmaicana śpiewem ptaków i ciepło bijące od moich kochanych psów. Chciałabym, żeby lato trwało wiecznie, ale wiem, że gdyby tak było, przestałabym doceniać jego uroki. Poza tym mamy jeszcze trzy, może mniej cieplejsze, ale równie piękne pory roku. Za pewne nie uda mi się obcować z nimi tak intensywnie, jak z latem, ale postaram się czerpać z nich tyle, ile tylko zdołam. Czuję, że ten rok szkolny przyniesie mi w darze więcej uśmiechu, zadowolenia, doświadczeń. I może to dziwne, ale nie mogę się już doczekać. Byle do września! :)
Jutro powiem:
- Cześć lusterko, co nowego dziś?
Ono na to:
-Jesteś piękna, dawno wyschły łzy.
Zwiędły papierowe róże, dobrze im tak!
A dziewczynki zwłaszcza duże nie chcą spać,
ciągle nie chcą spać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz